I Liga Kobiet - dobre złego początki
Dobre złego początki. Takimi w skrócie słowami można opisać mecz II zespołu dziewcząt GLKS Scania Nadarzyn z zawodniczkami z Białegostoku w I Lidze Kobiet, rozgrywany 14.10.2017r. Niedziela wieczór, mecz który pierwotnie miał się rozpocząć o godzinie 19.00 został przesunięty o 30 minut z powodu późniejszego powrotu naszych przeciwniczek z turnieju Grand Prix Polski Juniorów i Juniorek. Nasz zespół występował w składzie bez Pauliny Krzysiek, która na stałe będzie już występować w zespole Ekstraklasy. Oczywiście gratulujemy jej ostatniego bardzo udanego występu przeciwko drużynie z Wrocławia, która jest naszym stałym przeciwnikiem w walce o medale.
Ale wracamy do naszego meczu. Początek super. Trzy wygrane: Oli Falarz, Wiktorii Ziemkiewicz oraz Weroniki Bożek dawały nadzieję na bardzo dobry rezultat. Porażkę poniosła w pierwszym rzucie gier singlowych Ola Dąbrowska. Deble są naszą słabszą stroną. Ciągła zmiana składu i brak możliwości wspólnego treningu nie dają możliwości dobrego przygotowania siędo gier podwójnych, w których bardzo ważną rolę odgrywa zgranie zawodniczek . Przegraliśmy obie partie deblowe. Wynik meczu 3-3.
W kolejnych grach porażka na pierwszym stole Oli Falarz i dosyć niespodziewane i ważne zwycięstwo Wiktorii Ziemkiewicz. Zatem przed ostatnimi grami remis.
W dwóch ostatnich grach lepsze okazały się nasze przeciwniczki. O ile Paulina Draniak nie miała w tym pojedynku szans i przegrała 0-3. To Ola Dąbrowska prowadziła już 2-1 i zabrakło jednego seta. Przeciwniczka zachowała więcej sił i w końcowej fazie meczu popełniała mniej błędów. Szkoda. I oczywiście należy w grę wkładać więcej serca i w trudnych sytuacjach wierzyć i walczyć do końca.
Autor: Administrator GLKS; Data: Piątek, 03 listopada 2017;
Komentarze
Jeszcze nie komentowano tej podstrony.Komentowanie umożliwone jedynie użytkownikom zalogowanym.