V liga męska
Udany początek sezonu - V Liga
W niedzielę, 01.10.2017 nasi piątoligowcy rozpoczęli swój sezon wyjazdowym meczem z HALS WADWICZ Warszawa. W drużynie gospodarzy mała zmiana. Od tego sezonu dołączył do teamu Kacper Weikum. Nasz zespół wzmocniony zaś o Dominika Borowskiego. Cel na ten sezon – wejście do czwartej ligi! Pierwszy krok wykonany. Pojedynek zakończył się bowiem zwycięstwem i to bardzo wysokim 8:1. Gratulujemy! więcej na: https://www.facebook.com/Tenis-sto%C5%82owy-GLKS-Nadarzyn-253256345112350/
W niedzielę, 01.10.2017 nasi piątoligowcy rozpoczęli swój sezon wyjazdowym meczem z HALS WADWICZ Warszawa. W drużynie gospodarzy mała zmiana. Od tego sezonu dołączył do teamu Kacper Weikum. Nasz zespół wzmocniony zaś o Dominika Borowskiego. Cel na ten sezon – wejście do czwartej ligi! Pierwszy krok wykonany. Pojedynek zakończył się bowiem zwycięstwem i to bardzo wysokim 8:1. Gratulujemy! więcej na: https://www.facebook.com/Tenis-sto%C5%82owy-GLKS-Nadarzyn-253256345112350/
V liga - Wysoka wygrana z Żeliszewem
W niedzielę, 9.04.2017, nasi piątoligowcy udali się do Żeliszewa aby rozegrać rewanżowy pojedynek z tamtejszą drużyną. Zarówno przeciwnicy jak i my wiemy już, że w tym sezonie nie awansujemy do ligi czwartej. Pierwszy mecz, rozegrany jesienią ubiegłego roku zakończył się naszym zwycięstwem. Czy i tym razem okażemy się lepsi? Przeciwnicy w nieco zmienionym składzie, zaś u nas jak w większości pojedynków: Tomek Trzaskowski, Filip Kostecki, Maks Nawarski i Adam Kostecki. Deble nieco zmienione: Filip z Maksem i Adaś z Tomkiem. Nasi zawodnicy punktowali kolejno we wszystkich grach, przegrywając zaledwie w jednym singlu. Mecz zakończył się wynikiem 9-1 dla nas, co daje nam ósme miejsce w tabeli.
W niedzielę, 9.04.2017, nasi piątoligowcy udali się do Żeliszewa aby rozegrać rewanżowy pojedynek z tamtejszą drużyną. Zarówno przeciwnicy jak i my wiemy już, że w tym sezonie nie awansujemy do ligi czwartej. Pierwszy mecz, rozegrany jesienią ubiegłego roku zakończył się naszym zwycięstwem. Czy i tym razem okażemy się lepsi? Przeciwnicy w nieco zmienionym składzie, zaś u nas jak w większości pojedynków: Tomek Trzaskowski, Filip Kostecki, Maks Nawarski i Adam Kostecki. Deble nieco zmienione: Filip z Maksem i Adaś z Tomkiem. Nasi zawodnicy punktowali kolejno we wszystkich grach, przegrywając zaledwie w jednym singlu. Mecz zakończył się wynikiem 9-1 dla nas, co daje nam ósme miejsce w tabeli.
V Liga – Zwycięski rewanż
Pierwszy mecz z IMOLA Warszawa w listopadzie 2016 roku nie zakończył się po naszej myśli. W marcu przyszedł zatem czas na rewanż. Tym razem, 26.03.2017 pełniliśmy rolę gospodarzy. IMOLA w nieco zmienionym składzie. My również. Bez Piotrka Muchy, który nie mógł dojechać i z Filipem Kosteckim, który poprzednim razem wybrał wycieczkę szkolną. Własna sala dodała nam skrzydeł i młodzi piątoligowcy zrobili co do nich należało. Gra na czterech stołach jednocześnie nadała dynamiki całemu spotkaniu. W pierwszej turze singli Maks Nawarski, Filip Kostecki i Tomek Trzaskowski, kończą swoje mecze prawie jednocześnie. 2-1 dla nas. Na korcie zostaje Adaś Kostecki, który dwoi się i troi w meczu z młodzieżówką Barbarą Płaskonką aby ostatecznie ulec jej 2-3, w dwóch ostatnich setach na przewagi. Stan meczu po singlach 2-2. Czy powtórzy się historia z listopada? Do debli trzeba podejść z maksymalnym skupieniem. Trener nie eksperymentuje i rozstawia pary tak jak w ostatnich meczach. Filip gra z Tomkiem a Adaś z Maksem. I to rozstawienie okazuje się szczęśliwe. Obie pary wygrywają i dorzucają po punkcie do stanu meczu. Jest 4-2 dla nas i przy takim stanie gra się już całkiem inaczej. Druga tura singli to już przypieczętowanie zdobytej przewagi. Bardzo dobra gra wszystkich chłopców a w szczególności Maksa, który wygrał pięciosetowy pojedynek z Michałem Lengiewiczem na przewagi w ostatnim secie. Mecz zakończył się wysoką wygraną GKLS-u 8-2. Punktowali: Filip Kostecki 2.5, Maks Nawarski 2.5, Tomek Trzaskowski 1.5, Adaś Kostecki 1.5
Pierwszy mecz z IMOLA Warszawa w listopadzie 2016 roku nie zakończył się po naszej myśli. W marcu przyszedł zatem czas na rewanż. Tym razem, 26.03.2017 pełniliśmy rolę gospodarzy. IMOLA w nieco zmienionym składzie. My również. Bez Piotrka Muchy, który nie mógł dojechać i z Filipem Kosteckim, który poprzednim razem wybrał wycieczkę szkolną. Własna sala dodała nam skrzydeł i młodzi piątoligowcy zrobili co do nich należało. Gra na czterech stołach jednocześnie nadała dynamiki całemu spotkaniu. W pierwszej turze singli Maks Nawarski, Filip Kostecki i Tomek Trzaskowski, kończą swoje mecze prawie jednocześnie. 2-1 dla nas. Na korcie zostaje Adaś Kostecki, który dwoi się i troi w meczu z młodzieżówką Barbarą Płaskonką aby ostatecznie ulec jej 2-3, w dwóch ostatnich setach na przewagi. Stan meczu po singlach 2-2. Czy powtórzy się historia z listopada? Do debli trzeba podejść z maksymalnym skupieniem. Trener nie eksperymentuje i rozstawia pary tak jak w ostatnich meczach. Filip gra z Tomkiem a Adaś z Maksem. I to rozstawienie okazuje się szczęśliwe. Obie pary wygrywają i dorzucają po punkcie do stanu meczu. Jest 4-2 dla nas i przy takim stanie gra się już całkiem inaczej. Druga tura singli to już przypieczętowanie zdobytej przewagi. Bardzo dobra gra wszystkich chłopców a w szczególności Maksa, który wygrał pięciosetowy pojedynek z Michałem Lengiewiczem na przewagi w ostatnim secie. Mecz zakończył się wysoką wygraną GKLS-u 8-2. Punktowali: Filip Kostecki 2.5, Maks Nawarski 2.5, Tomek Trzaskowski 1.5, Adaś Kostecki 1.5
V Liga - rewanż w Brwinowie
W niedzielę, 26.02.2017 nasi najmłodsi ligowcy zagrali rewanżowy mecz z Brwinowem. W pierwszym spotkaniu, w styczniu, chłopcy zdecydowanie pokonali przeciwnika 8:4. Tym razem jednak przeciwnik, w nieco zmienionym składzie zawiesił poprzeczkę wyżej. U nas zmiana w deblach. Nieobecność Maksa Nawarskiego spowodowała, że postawiliśmy na pary Tomasz Trzaskowski i Filip Kostecki oraz Piotr Mucha i Adam Kostecki. Już po pierwszych dwóch przegranych grach singlowych widać było, że nie będzie łatwo. Ale kolejne dwa single przyniosły wynik meczu remisowy (2-2). Po deblach ciągle remis i tak właściwie do końca. Bohaterem meczu miał szansę zostać Adam Kostecki, który przy stanie 7-6 dla Nadarzyna mógł dorzucić zwycięski punkt. Uległ doświadczonemu przeciwnikowi dopiero w piątym secie prowadząc bardzo wyrównaną grę. Mecz zakończył się remisem 7-7.
W niedzielę, 26.02.2017 nasi najmłodsi ligowcy zagrali rewanżowy mecz z Brwinowem. W pierwszym spotkaniu, w styczniu, chłopcy zdecydowanie pokonali przeciwnika 8:4. Tym razem jednak przeciwnik, w nieco zmienionym składzie zawiesił poprzeczkę wyżej. U nas zmiana w deblach. Nieobecność Maksa Nawarskiego spowodowała, że postawiliśmy na pary Tomasz Trzaskowski i Filip Kostecki oraz Piotr Mucha i Adam Kostecki. Już po pierwszych dwóch przegranych grach singlowych widać było, że nie będzie łatwo. Ale kolejne dwa single przyniosły wynik meczu remisowy (2-2). Po deblach ciągle remis i tak właściwie do końca. Bohaterem meczu miał szansę zostać Adam Kostecki, który przy stanie 7-6 dla Nadarzyna mógł dorzucić zwycięski punkt. Uległ doświadczonemu przeciwnikowi dopiero w piątym secie prowadząc bardzo wyrównaną grę. Mecz zakończył się remisem 7-7.
Z niedosytem, który motywuje!
Do Skórca jechaliśmy zrealizowac dwa cele w niedzielę 05.02.2017. Dobrze się bawić grając w tenisa i wygrać aby załapać się do czołowej siódemki i walczyć dalej o najwyższe miejsca w tabeli V ligi. Mecz rozpoczął się od kubła zimnej wody wylanego na nasze głowy. Dwa pierwsze single zakończone dosyć szybko przez Piotrka i Adasia i już mamy 0-2. Na kortach zostali Tomek z Filipem. Tomek miał trudności z przeciwnikiem i stan jego meczu 0-2 nie wróżył dobrze. Światełko w tunelu pojawiło wię gdy Filip zakończył swój mecz 3-1. Tomek na parkiecie walczył o kazdy punkt i to zaczęło przynosić rezultaty. Stopniowo wyrównał w setach aby na koniec dokończyć mecz na swoją korzyść. Stan meczu po singlach 2-2. A więc gramy dalej. W deblach nieobecność Maksa Nawarskiego sprowokowała nowe ustawienia. I tu para Filip, Tomek zrobiła swoje wygrywając konsekwentnie 3-0. Adaś z Piotrkiem robili co mogli ale pomimo dobrej gry (dwa sety na przewagi) zabrakło zgrania i nie dali rady przeciwnikom. Stan meczu 3-3. A więc gramy dalej i wszystko jest możliwe. Druga tura singli właściwie zakończyła mecz. Adaś z Piotrkiem mieli zdobywać doświadczenie i jeśli to możliwe powalczyć o punkty, których pomimo dobrej gry nie zdołali uzyskać. Filip dorzucił punkt od siebie. Niestety Tomek pomimo bardzo dobrej postawy i ogromnych starań nie zdołał pokonać przeciwnika grającego czopem. Ten punk zaważył na ostatecznym wyniku meczu. Stan meczu 4-6. Trzecia tura singli to w zasadzie była formalność. Rozpoczęli Piotrek i Adaś. Skuteczni w grze na punkty ale o krok za przeciwnikiem. I pomimo, że wysoko, to jednak przegrali swoje mecze. Filip i Tomek, grający równolegle pokonali przeciwników odpowiednio 3-0 i 3-1 ale ich mecze już się nie liczyły. Końcowy wynik to 5-8. Ze Skórca wracaliśmy z mieszanymi uczuciami. Sympatyczni gospodarze postawili wysoko poprzeczkę. Jesli chodzi o punkty nie daliśmy rady. Zabrakło zgrania debli w nowym rozstawieniu i trochę szczęścia. Jeśli chodzi zaś o spełnienie sportowe, o to czy daliśmy z siebie wszystko, to tak, daliśmy. Była walka o każdy punkt, było zacięcie sportowe, była radość z gry i były też emocje. Wracaliśmy spełnieni. Z niedosytem, ale takim, który motywuje!
Do Skórca jechaliśmy zrealizowac dwa cele w niedzielę 05.02.2017. Dobrze się bawić grając w tenisa i wygrać aby załapać się do czołowej siódemki i walczyć dalej o najwyższe miejsca w tabeli V ligi. Mecz rozpoczął się od kubła zimnej wody wylanego na nasze głowy. Dwa pierwsze single zakończone dosyć szybko przez Piotrka i Adasia i już mamy 0-2. Na kortach zostali Tomek z Filipem. Tomek miał trudności z przeciwnikiem i stan jego meczu 0-2 nie wróżył dobrze. Światełko w tunelu pojawiło wię gdy Filip zakończył swój mecz 3-1. Tomek na parkiecie walczył o kazdy punkt i to zaczęło przynosić rezultaty. Stopniowo wyrównał w setach aby na koniec dokończyć mecz na swoją korzyść. Stan meczu po singlach 2-2. A więc gramy dalej. W deblach nieobecność Maksa Nawarskiego sprowokowała nowe ustawienia. I tu para Filip, Tomek zrobiła swoje wygrywając konsekwentnie 3-0. Adaś z Piotrkiem robili co mogli ale pomimo dobrej gry (dwa sety na przewagi) zabrakło zgrania i nie dali rady przeciwnikom. Stan meczu 3-3. A więc gramy dalej i wszystko jest możliwe. Druga tura singli właściwie zakończyła mecz. Adaś z Piotrkiem mieli zdobywać doświadczenie i jeśli to możliwe powalczyć o punkty, których pomimo dobrej gry nie zdołali uzyskać. Filip dorzucił punkt od siebie. Niestety Tomek pomimo bardzo dobrej postawy i ogromnych starań nie zdołał pokonać przeciwnika grającego czopem. Ten punk zaważył na ostatecznym wyniku meczu. Stan meczu 4-6. Trzecia tura singli to w zasadzie była formalność. Rozpoczęli Piotrek i Adaś. Skuteczni w grze na punkty ale o krok za przeciwnikiem. I pomimo, że wysoko, to jednak przegrali swoje mecze. Filip i Tomek, grający równolegle pokonali przeciwników odpowiednio 3-0 i 3-1 ale ich mecze już się nie liczyły. Końcowy wynik to 5-8. Ze Skórca wracaliśmy z mieszanymi uczuciami. Sympatyczni gospodarze postawili wysoko poprzeczkę. Jesli chodzi o punkty nie daliśmy rady. Zabrakło zgrania debli w nowym rozstawieniu i trochę szczęścia. Jeśli chodzi zaś o spełnienie sportowe, o to czy daliśmy z siebie wszystko, to tak, daliśmy. Była walka o każdy punkt, było zacięcie sportowe, była radość z gry i były też emocje. Wracaliśmy spełnieni. Z niedosytem, ale takim, który motywuje!
Sportowa niedziela w Nadarzynie - 10-0 dla naszych!
Równolegle do meczu II Ligi Męskiej rozgrywany był mecz naszych najmłodszych ligowców. W niedzielę, 22.01.2017 zespół GLKS Nadarzyn II goscił u siebie zawodników z zespołu SCKiS HALS WADWICZ V Warszawa. Pomimo, że przeciwnik nie należy do liderów tabeli i dodatkowo zagrał w osłabionym składzie to stawił godny opór naszym zawodnikom, którzy musieli walczyć o każdego seta i "zagrać swoje". Spotkanie zakończyło się wynikiem 10-0 dla GLKS-u i podopiecznych trnenera Piotra Napiórkowskiego. Brawo chłopcy!
Równolegle do meczu II Ligi Męskiej rozgrywany był mecz naszych najmłodszych ligowców. W niedzielę, 22.01.2017 zespół GLKS Nadarzyn II goscił u siebie zawodników z zespołu SCKiS HALS WADWICZ V Warszawa. Pomimo, że przeciwnik nie należy do liderów tabeli i dodatkowo zagrał w osłabionym składzie to stawił godny opór naszym zawodnikom, którzy musieli walczyć o każdego seta i "zagrać swoje". Spotkanie zakończyło się wynikiem 10-0 dla GLKS-u i podopiecznych trnenera Piotra Napiórkowskiego. Brawo chłopcy!
Pracowity weekend chłopców - V Liga
Piątkowy mecz 5 ligi nasz drugi zespół zagrał w składzie Filip Kostecki, Tomek Trzaskowski, Adaś Kostecki i Maks Nawarski. Po bardzo udanym początku i objęciu prowadzenia 4-2 niestety zabrakło doświadczenia, zimnej krwi i trochę szczęścia. Końcowy wynik nie oddaje zaciętości spotkań, a jak wygrałby swoje spotkanie Tomek Trzaskowski ( przegrana nieznaczna w piątym secie 12-10) to była szansa co najmniej na remis w całym spotkaniu. Niestety gospodarze z Kazanowa okazali się nieznacznie lepsi. W niedzielę nasz zaspół GLKS II pełnił rolę gospodarza. W roli gości Sokół III Brwinów . Graliśmy mecz całą piatką i to okazało się skuteczne. Bardzo zacięty początek. Po pierwszej rundzie gier wynik 2-2. Kluczowe okazały się gry podwójne. Tu nasi chłopcy zdobyli 2 punkty i odskoczyli na 4-2 w całym meczu. W kolejnych grach pojedyńczych z naszej strony punkty zdobywali Tomek Trzaskowski i Filip Kostecki oraz Maks Nawarski. Niestety pojedynek swój przegrał Piotrek Mucha, któremu potrzeba spokoju i opanowania w grze w kluczowych momentach. Mecz kończyli Tomek który nie wytrzymał presji i nie sprostał swojemu przeciwnikowi ale Filip Kostecki już nie dał się pokonać swojemu przeciwnikowi. Tym samym mecz zakończył się wynikiem 8- 4 dla naszego młodego zespołu. Nasi chłopcy bardzo ładnie walczyli, należy podkreślić coraz lepszą postawę i zachowanie przy stole nawet w sytuacji porażki naszych zawodników. Co należy poprawiać to koncentrację uwagi i utrzymanie stanu gotowości do gry przez całe spotkania. Tu są jeszcze duże wachania co często powoduje proste błędy. Gratulacje chłopcy i życzymy wam coraz więcej spotkań które pokazują wasze duże juz umiejętności i oczywiście zadowolenia z gry. Punkty dla naszego zespołu zdobyli Tomek Trzaskowski 2,5, Kostecki Filip 3,5 ( gratulacje za komplet punktów) Maks Nawarski 2,5 oraz Adaś Kostecki 0,5 . Super chłopcy tak trzymać i do zobaczenia na treningu będziemy poprawiac to co nam nie wychodziło.
Piątkowy mecz 5 ligi nasz drugi zespół zagrał w składzie Filip Kostecki, Tomek Trzaskowski, Adaś Kostecki i Maks Nawarski. Po bardzo udanym początku i objęciu prowadzenia 4-2 niestety zabrakło doświadczenia, zimnej krwi i trochę szczęścia. Końcowy wynik nie oddaje zaciętości spotkań, a jak wygrałby swoje spotkanie Tomek Trzaskowski ( przegrana nieznaczna w piątym secie 12-10) to była szansa co najmniej na remis w całym spotkaniu. Niestety gospodarze z Kazanowa okazali się nieznacznie lepsi. W niedzielę nasz zaspół GLKS II pełnił rolę gospodarza. W roli gości Sokół III Brwinów . Graliśmy mecz całą piatką i to okazało się skuteczne. Bardzo zacięty początek. Po pierwszej rundzie gier wynik 2-2. Kluczowe okazały się gry podwójne. Tu nasi chłopcy zdobyli 2 punkty i odskoczyli na 4-2 w całym meczu. W kolejnych grach pojedyńczych z naszej strony punkty zdobywali Tomek Trzaskowski i Filip Kostecki oraz Maks Nawarski. Niestety pojedynek swój przegrał Piotrek Mucha, któremu potrzeba spokoju i opanowania w grze w kluczowych momentach. Mecz kończyli Tomek który nie wytrzymał presji i nie sprostał swojemu przeciwnikowi ale Filip Kostecki już nie dał się pokonać swojemu przeciwnikowi. Tym samym mecz zakończył się wynikiem 8- 4 dla naszego młodego zespołu. Nasi chłopcy bardzo ładnie walczyli, należy podkreślić coraz lepszą postawę i zachowanie przy stole nawet w sytuacji porażki naszych zawodników. Co należy poprawiać to koncentrację uwagi i utrzymanie stanu gotowości do gry przez całe spotkania. Tu są jeszcze duże wachania co często powoduje proste błędy. Gratulacje chłopcy i życzymy wam coraz więcej spotkań które pokazują wasze duże juz umiejętności i oczywiście zadowolenia z gry. Punkty dla naszego zespołu zdobyli Tomek Trzaskowski 2,5, Kostecki Filip 3,5 ( gratulacje za komplet punktów) Maks Nawarski 2,5 oraz Adaś Kostecki 0,5 . Super chłopcy tak trzymać i do zobaczenia na treningu będziemy poprawiac to co nam nie wychodziło.
ligowe sukcesy GLKS II
Drugie zespoły ligowe GLKS Scania Nadarzyn odniosły komplet zwycięstw. W piątek 18 listopada młody zespół mężczyzn(?) GLKS II występujący w V lidze ( średnia wieku drużyny 11 lat ) pokonał na wyjeździe 5-8 ekipę KS Budowlani Góra Kalwaria. Tym samy nasi młodzicy awansowali na 4 miejsce w ligowej tabeli. Pierwszoligowe rezerwy kobiet dzień później 3-7 pokonały w Białymstoku miejscowy KS Galaxy. Dziewczęta zajmują III miejsce w pierwszoligowej tabeli i tracą zaledwie dwa punkty do lidera.
Drugie zespoły ligowe GLKS Scania Nadarzyn odniosły komplet zwycięstw. W piątek 18 listopada młody zespół mężczyzn(?) GLKS II występujący w V lidze ( średnia wieku drużyny 11 lat ) pokonał na wyjeździe 5-8 ekipę KS Budowlani Góra Kalwaria. Tym samy nasi młodzicy awansowali na 4 miejsce w ligowej tabeli. Pierwszoligowe rezerwy kobiet dzień później 3-7 pokonały w Białymstoku miejscowy KS Galaxy. Dziewczęta zajmują III miejsce w pierwszoligowej tabeli i tracą zaledwie dwa punkty do lidera.
Z sukcesami na zapleczu
Kolejne ligowe zwycięstwa odniosły drużyny GLKS-u grające na zapleczu pierwszych zespołów. Drugoligowcy pokonali 9-1 silną ekipę SKS-u 40 Warszawa ,a ekipa występująca w IV lidze wygrała z MLKS Józefovią Józefowo 7-3. Oba mecze zostały rozgrywane na wyjeździe.
Kolejne ligowe zwycięstwa odniosły drużyny GLKS-u grające na zapleczu pierwszych zespołów. Drugoligowcy pokonali 9-1 silną ekipę SKS-u 40 Warszawa ,a ekipa występująca w IV lidze wygrała z MLKS Józefovią Józefowo 7-3. Oba mecze zostały rozgrywane na wyjeździe.
Strony: [1]
